poniedziałek, 25 lipca 2016

„Piękny styl. Przewodnik człowieka myślącego po sztuce pisania XXI wieku” Steven Pinker


  „Piękny styl” Stevena Pinkera nie jest typowym podręcznikiem, przy którego czytaniu z trudem powstrzymujemy się od ziewania. Amerykański kognitywista i lingwista pisze jasno i ciekawie, dzięki czemu jego przewodnik po sztuce pisania staje się ucieleśnieniem wskazówek dotyczących dobrego pisarstwa. Zdanie z okładki nazywa Pinkera „jednym z najbardziej wpływowych intelektualistów na świecie”, tymczasem czytając „Piękny styl”, nie czujemy, że autor przemawia do nas z niedostępnych wyżyn swojej wiedzy; Pinker raczej schodzi z tych wyżyn, by poprowadzić czytelnika przez swoją książkę jak równego sobie partnera. Nie musimy też słuchać narzekań amerykańskiego kognitywisty na zepsucie współczesnego języka. Autor sam nie biadoli nad rzekomą degradacją stylu, ale przywołuje kolejno wypowiedzi osób wieszczących upadek języka z 1785, 1833, 1889, 1961 i 1978 roku. Okazuje się więc, że dzisiejsze utyskiwania nie są niczym nowym.

Steven Pinker zwraca uwagę na to, że aby dobrze pisać, należy czytać dobrze napisane teksty. Podaje świetnie dobrane przykłady doskonałych i słabych tekstów, a następnie omawia pułapki, w jakie wpadli słabsi autorzy, a także elementy dobrego stylu, które znajduje u autorów wybitnych.  Przykłady dobrego i złego pisarstwa pozwalają zrozumieć, co to znaczy dobrze pisać, pisać nie tylko dla siebie (jak czynią to postmodernistyczni badacze), ale dla czytelnika. W końcu język mamy w pierwszej kolejności po to, by się za jego pomocą porozumiewać, a nie tkwić w samotnej wieży naszej wiedzy.
W drugim rozdziale autor kieruje naszą uwagę na styl klasyczny, będący najlepszym lekarstwem na żargon naukowy, urzędniczy, prawniczy czy medyczny. „Styl klasyczny upodabnia nienaturalną czynność pisania do naturalnych czynności: mówienia i widzenia.” Posługując się nim, należy stworzyć iluzję, polegającą na tym, że kierujemy wzrok czytelnika na dany element świata. Okazuje się, że nawet najbardziej zawiła teoria naukowa może zostać wytłumaczona dzięki posługiwaniu się przejrzystym i nieabstrakcyjnym stylem klasycznym. W kolejnych rozdziałach autor pisze m.in. o klątwie wiedzy, bezpańsko włóczących się po tekście rzeczownikach zombiemetapojęciach czy znakowaniu drogi. Pinker radzi też, jak zbudować kolejno spójny akapit, rozdział i cały artykuł (czy książkę). Wyjaśnia, w jaki sposób składnia ma za zadanie odtwarzać nasze rozumowanie – jak kolejne człony zdania łączą się ze sobą, by dać wyraz idei, którą chcemy zaprezentować czytelnikowi. Szósty rozdział książki, czyli „Telling Right from Wrong”, nie został przetłumaczony na język polski, gdyż, jak twierdzi tłumaczka „Pięknego stylu” Agnieszka Nowak-Młynikowska, „jest w całości specyficzny dla języka angielskiego”. Ci, którzy piszą czasem po angielsku, mają możliwość skorzystania z rad zawartych w tym rozdziale.
Steven Pinker nie jest literaturoznawcą, ale psycholingwistą i kognitywistą, dlatego tym bardziej intrygujące jest poznawanie jego punktu widzenia dotyczącego stylu. Autor posiada wiedzę na temat tego, jak poznajemy; jak nasz umysł tworzy i odbiera słowa, zdania, znaczenia i idee.
Stworzenie spójnego, ciekawego i przejrzystego tekstu to wyzwanie. Mimo świadomości, że pisanie jest czynnością nader skomplikowaną, autor mocno wierzy w to, że dobrego pisarstwa można się uczyć, a na dodatek nauka ta nie musi być kojarzona jedynie ze żmudną pracą nad językiem i stylem, ale z rozwojem przynoszącym sporą satysfakcję i radość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz